Piątkowe spotkania z Konopnicką

„Chcemy znać nie tylko „wielką” Konopnicką (…) ale przede wszystkim zwykłą „żywą” Konopnicką.

Jaka była?

Jakie pędziła życie?

Samotne czy towarzyskie?

Z kim się kontaktowała w literackim światku ?

Czy miała jakiś przyjaciół oprócz znanej nam już i wiernej, oddanej przyjaciółki – Orzeszkowej?”

 

Przytoczony fragment pochodzi z książki Marii Szypowskiej „Maria Konopnicka jakiej nie znamy”.

 

Jest ona zaproszeniem do lepszego poznania Konopnickiej, która jest literackim patronem roku 2022.

W Piątkowych Spotkaniach z Konopnicką, będziemy przybliżać fragmenty książki oraz jej poezję.

Nasz cykl spotkań rozpoczynamy fragmentem wiersza Imagina

 

Ale się lękam tak jak Mojżesz trądu,

że po mej śmierci jakaś dłoń Judasza

Zacznie artykuł od słów: Znana nasza.

– – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – –

Znana? Kto znał mnie? Chcę widzieć człowieka,

Co by mi w oczy powtórzył to słowo
Tak, by mu kłamstwem nie drgnęła powieka.
Znana „nasza”. O nędzna wymowo,
Jakże ty jesteś od prawdy daleka!
Ten wiatr i obłok lecący nad głową
Więcej wam znane i więcej wam krewne
Niż ja, niż serce moje smutne, śpiewne.
Czy widzisz kamień leżący u grogi,
którą chodziłam nieraz zadumana?
Czy widzisz przy nim te tarnie i głogi,
Których kwiat blady we łzach stoi z rana?
Czy widzisz gaj ten, te leśne rozłogi,
Kędy się chwieje brzoza rozpłakana?
Ta brzoza, gaj ten i to kwiecie z głazem
Lepiej mnie znają niż wy wszyscy razem.
Spróbujmy więc lepiej poznać Marię Stanisławę Konopnicką:)