Piotr Skarga herbu Pawęża, inna forma nazwiska: Piotr Powęski, – polski jezuita.
Urodził się w 2 lutego 1536 r. w Grójcu na Mazowszu w rodzinie szlacheckiej Michała i Anny ze Świętków. Był najmłodszym spośród szóstki ich dzieci (miał trzech braci i dwie siostry).
Według niektórych przekazów, nazwisko Skarga zawdzięczał dziadkowi – Janowi Powęskiemu, który nagminnie się o coś procesował. Podobnie miał postępować także ojciec Piotra.
Młodzieniec kształcił się w szkole parafialnej w Grójcu. W 1544 r., w wieku ośmiu lat, został osierocony przez matkę; w 1548 r. – przez ojca.
„Z rodzinnego domu Piotr Skarga wyniósł silną wiarę, pobożność i głębokie przywiązanie do wyznania katolickiego. Zresztą cała dzielnica mazowiecka stanowiła ostoję katolicyzmu. Nowinki religijne nie znajdowały tu posłuchu, a zwolenników reformacji była ledwie garstka” – pisał Marek Balon („Ks. Piotr Skarga”).
W 1552 r. Skarga rozpoczął studia na Akademii Krakowskiej. Po trzech latach ze stopniem bakałarza ukończył wydział filozoficzny tejże uczelni. Nie kontynuował studiów prawdopodobnie ze względu na brak pieniędzy.
W 1555 r. rozpoczął pracę w szkole parafialnej przy kolegiacie św. Jana w Warszawie. Od 1557 r. wychowywał nieletniego Jana Tęczyńskiego, syna wojewody lubelskiego Andrzeja Tęczyńskiego. Kontakty z możnym rodem umożliwiły Skardze wyjazd ze swym podopiecznym do Wiednia w 1560 r.
Po powrocie z zagranicy dwa lata później Skarga poznał biskupa kujawskiego (późniejszego arcybiskupa gnieźnieńskiego) Jakuba Uchańskiego. Prawdopodobnie pod jego wpływem zdecydował się zostać duchownym. Wybór ten był związany m.in. z faktem, że druga połowa XVI stulecia to okres, kiedy kler katolicki tracił co raz więcej wpływów w Rzeczypospolitej na rzecz zwolenników reformacji.
Zdecydowany walczyć z przeciwnikami Kościoła katolickiego Skarga otrzymał święcenia kapłańskie w 1564 r. we Lwowie. Tam też pełnił m.in. obowiązki kanclerza lwowskiej kapituły.
W 1566 r. przeniósł się do Gorliczyna pod Przeworskiem. Prowadził tam działalność duszpasterską na dworze Jana Krzysztofa Tarnowskiego (syna hetmana Jana Tarnowskiego).
Po śmierci możnego protektora w 1567 r. Skarga wrócił do Lwowa. Na krótko jednak, gdyż już w następnym roku wyjechał do Wiednia, skąd w początkach 1569 r. udał się do Rzymu. Tam wstąpił do zakonu jezuitów.
Pobyt w Rzymie ukształtował ideowo zakonnika. Pozostawał wówczas pod wpływem m.in. pism Ojców Kościoła i teologów średniowiecznych.
W 1571 r. Skarga z wyróżnieniem ukończył nowicjat w Rzymie. „Przełożeni przyznawali mu doskonałe zdrowie, talent kaznodziejski, dar wymowy, umiejętność słuchania spowiedzi”- wyliczał Janusz Tazbir („Piotr Skarga”).
Po powrocie do Rzeczypospolitej osiadł w Pułtusku, gdzie był kaznodzieją i wykładowcą w miejscowym kolegium jezuickim.
W 1573 r. wyjechał do Wilna, gdzie został wicerektorem tamtejszego kolegium. „Najgorliwiej zajmował się jednak nie działalnością pedagogiczną, a zwalczaniem na kazalnicy i w polemice drukowanej licznych osiadłych w tym mieście heretyków z wyznawcami kalwinizmu i prawosławia na czele” – tłumaczył Tazbir.
Efektem gorliwej działalności kaznodziejskiej Skargi w Wilnie było m.in. przyjęcie w 1586 r. katolicyzmu przez podkanclerzego Wielkiego Księstwa Litewskiego Lwa Sapiehę.
Podczas płomiennych przemówień Skarga zawzięcie krytykował innowierców. W 1581 r. apelował do biskupa wileńskiego Jerzego Radziwiłła, aby był „na heretyki zaostrzonym słupem”.
W czasie posługi w Wilnie Skarga napisał (i wydał drukiem) „Żywoty świętych polskich”. „W Żywotach świętych” Skarga rysował wyraziście obraz świata i postaci ludzkich. Z impetem oddawał atmosferę walki o dusze i o umysły, walki charakterystycznej dla mentalności ludzi jego pokolenia, pochłoniętych – jak pisał Mikołaj Sęp Szarzyński – wojną naszą ze światem, z szatanem i z ciałem” charakteryzował cieszące się dużą popularnością dzieło Skargi ks. Panuś.
W 1579 r. król Stefan Batory przekształcił kolegium jezuickie w Wilnie w akademię. Skarga został pierwszym rektorem nowo utworzonej uczelni.
Zakonnik cieszył się względami władcy do tego stopnia, że towarzyszył mu także podczas kampanii wojennych, np. w czasie oblężenia Połocka w 1579 r. Po zdobyciu przez Rzeczpospolitą Inflant trzy lata później, Skarga założył kolegia jezuickie m.in. w Rydze i Dorpacie.
W 1584 r. zamieszkał w Krakowie, gdzie pełnił obowiązki przełożonego domu zakonnego św. Barbary. Prowadził działalność charytatywną. Założył Bractwo Miłosierdzia, Bractwo Św. Łazarza, Bank Pobożny i Skrzynkę Św. Mikołaja.
Od 1588 r. pełnił zaszczytną funkcję królewskiego kaznodziei na dworze Zygmunta III Wazy, zdeklarowanego katolika. „Na widownię wstępował człowiek o ogromnym zasobie wiedzy, odznaczający się wielkim kunsztem słowa, nie spotykanym u współczesnych. Przy tym dominował żarliwością uczucia i bogactwem wyobraźni. Umiał użyć w miarę potrzeby patetyczności, celował doborem argumentów, nade wszystko potrafił wyrażać się wytwornie i szlachetnie, a nie przytłaczał erudycją, nie męczył jednostajnością tonu, okazywał dużo finezji i taktu, zachwycał szczerością i prostotą” – wyliczał ks. Panuś.
Jako królewski kaznodzieja Skarga głosił, że reformacja zniszczyła jedność wyznaniową Rzeczypospolitej. Wzywał do ograniczenia przywilejów dla protestantów, których nazywał heretykami i bluźniercami przeciw Bogu.
„Skarga był z natury osobowością energiczną, żywą (…). Zaraz po wstąpieniu na ambonę cały płonął, grzmiał jak burza, olśniewał jak błyskawica, uderzał jak piorun. Czasem prosił i błagał, modlił się i na twarz upadał przed Panem, by za chwilę, zdjęty oburzeniem, miotać zaklęcia i groźby. Miał wrodzony przymiot największych mówców: potęgę natchnienia i dar porywania serc ludzkich” – charakteryzował charyzmatycznego kaznodzieję ks. Kazimierz Panuś („Piotr Skarga”).
Był zdecydowanym przeciwnikiem zawartej w 1573 r., a gwarantującej prawa innowiercom, konfederacji warszawskiej. „(…) miota Skarga na tę ustawę najgorsze wyzwiska. Nazywa ją dzikim, piekielnym, wilczym i tyrańskim prawem. Szlachcica zaprowadzającego w swoich dobrach reformację określa mianem bezbożnego wyrodka, niesprawiedliwego drapieżcy, lwa jadowitego, psa głodnego” – pisał Tazbir.
Wzywał wyznawców prawosławia do podporządkowania się Stolicy Apostolskiej; to m.in. dzięki jego zabiegom doszło w 1596 r. do zawarcia unii brzeskiej, której zwolennicy – unici (grekokatolicy) uznawali papieża za głowę Kościoła, ale zachowywali odrębność obrzędową.
Najbardziej znanymi dziełami Skargi napisanymi na dworze Zygmunta III były „Kazania sejmowe” i „Wzywanie do pokuty obywatelów Korony Polskiej i Wielkiego Księstwa Litewskiego”.
W swych pismach kaznodzieja wytykał Polakom ich grzechy narodowe. Krytykował skłonność rodaków do tolerowania herezji oraz zamiłowanie do anarchii, co – jego zdaniem – wynikało ze złego rozumienia przez szlachtę pojęcia „wolność”.
Jezuita wzywał do posłuszeństwa wobec władzy zwierzchniej: „O synowie koronni, umijecie czcić, jako waszy ojcowie, króle i pany wasze (…). Nie rozciągajcie wolności swej na zelżenie jego (króla – PAP), na zjazdy zakazane, na rozruchy, na sedecye, na obmowy i szemrania, na nieposłuszeństwa i przepychy, bo to wam samym wielką szkodę uczyni i to samo niewolę na was tyrańską przywiedzie” – przestrzegał.
Skarga ubolewał nad zniewieściałością i tchórzostwem szlachty. „Skargowska wizja stanu szlacheckiego, bo to szlachta odziedziczyła etos rycerski, oparta jest na średniowiecznych wzorach rycerskich i jest całkowitym zaprzeczeniem renesansowych wzorców życia” – tłumaczył Sławomir Skiba („Przestrogi dla Polski księdza Piotra Skargi”).
Jezuita wzywał do pokuty, ale jednocześnie zapowiadał, że Polaków dosięgnie boska sprawiedliwość. „Przyjdzie czas Boży i czas pomsty Boskiej na was. I tak było. Rośćże w grzechach, opłakany narodzie nasz, aż się w nich zstarzejesz. Dolewaj beczki gniewu Bożego, aż się rozpukniesz. O, niestety, na głupstwo twoje!” – pisał.
W 1612 r. sędziwy jezuita zakończył służbę na dworze królewskim. Wyjechał do Krakowa, gdzie spędził ostatnie chwile swego życia. Zmarł 27 września 1612 r. Pochowano go w kościele św. Piotra i Pawła.
Inny polski kaznodzieja Fabian Birkowski nazwał Skargę „Piotrem Złotoustym”, a na jego pogrzebie powiedział: „Nierychło takiego kaznodzieję Polska nasza obaczy, który serca ludzkie trzymał w rękach swych, obracał niemi, kędy chciał, przez dziwną, a jemu tylko daną wymowę”.
Skarga pozostawił po sobie bogaty dorobek kaznodziejski. Wydano drukiem 197 jego kazań (51 niedzielnych, 46 świątecznych, 100 przygodnych). Obok walorów literackich pisma zakonnika mają także wartość historyczną (kazania obozowe, mowy żałobne).
Wizjonerski styl pism Skargi sprawił, że – zwłaszcza w czasach zaborów – postrzegano go jako osobę, która przepowiedziała niedolę Polski na długo przed jej upadkiem.
Zapraszamy do Biblioteki 🙂